niedziela, 4 września 2011

G-6 - kolonialnie

Witam,

kolejny pakiecik wspomnień z niezwykle malowniczego Bornholmu. Dzień szósty był wyjątkowo ciepły i słoneczny.
Jak zwykle spacer o poranku i poszukiwanie ciekawych miejsc w Gudhjem. Później krótka wycieczka rowerowa wzdłuż wybrzeża morskiego, a na zakończenie dnia już wcześniej zaplanowane spotkanie całej osiemnastoosobowej grupy.
Dużo przygotowanych potraw i upieczonych smacznych ciast. Dyskusje, rozmowy, kawały, piosenki - miło spędzony wieczór.








Jako, że relacja przebiega równolegle do czasu bieżącego - garść fotek z wczorajszego wyskoku na promenadę na piwo. Było niezmiernie wesoło i przyjemnie.






pozdr.Vslv

1 komentarz:

  1. Zdjecia swietne, zadowoleni wszyscy i szczesliwi, a to chyba chodzi :) Znakomicie oddales klimat i Bornholmu i tego wyjscia na piwo :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv