piątek, 6 grudnia 2013

i po huraganie

medialny bohater przeleciał nad naszą wyspą nie robiąc większego wrażenia. Bezimiennych "boahaterów" bywało w przeszłości znacznie więcej i potrafili porządnie narozrabiać.
Jeszcze po południu mieliśmy krótki atak drobnego gradu i śniegu, przynajmniej gogle przydały się.

Później już raczej spokojnie.












3 komentarze:

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv